1 Orędzie z dn. 25 marca 1945
2 Orędzie z dn. 21 kwietnia 1945
3 Orędzie z dn. 29 lipca 1945
4 Orędzie z dn 29 sierpnia 1945
5 Orędzie z dn. 7 października 1945
6 Orędzie z dn. 3 stycznia 1946
7 Orędzie z dn. 7 lutego 1946
8 Orędzie z dn. 25 lutego 1946
9 Orędzie z dn. 29 marca 1946
10 Orędzie z dn. 9 czerwca 1946
11 Orędzie z dn. 4 stycznia 1947
12 Orędzie z dn. 30 sierpnia 1947
13 Orędzie z dn. 7 grudnia 1947
14 Orędzie z dn. 26 grudnia 1947
15 Orędzie z dn. 28 marca 1948
16 Orędzie z dn. 7 maja 1949
17 Orędzie z dn. 1 października 1949
18 Orędzie z dn. 19 listopada 1949
19 Orędzie z dn. 3 grudnia 1949
20 Orędzie z dn. 16 grudnia 1949
21 Orędzie z dn. 14 lutego 1950
22 Orędzie z dn. 27 maja 1950
23 Orędzie z dn. 15 sierpnia 1950
24 Orędzie z dn. 16 listopada 1950
25 Orędzie z dn. 10 grudnia 1950
26 Orędzie z dn. 25 stycznia 1951
27 Orędzie z dn. 11 lutego 1951
28 Orędzie z dn. 4 marca 1951
29 Orędzie z dn. 28 marca 1951
30 Orędzie z dn. 1 kwietnia 1951
31 Orędzie z dn. 15 kwietnia 1951
32 Orędzie z dn. 29 kwietnia 1951
33 Orędzie z dn. 31 maja 1951
34 Orędzie z dn. 2 lipca 1951
35 Orędzie z dn. 15 sierpnia 1951
36 Orędzie z dn. 20 września 1951
37 Orędzie z dn. 15 listopada 1951
38 Orędzie z dn. 31 grudnia 1951
39 Orędzie z dn. 17 lutego 1952
40 Orędzie z dn. 19 marca 1952
41 Orędzie z dn. 6 kwietnia 1952
42 Orędzie z dn. 15 czerwca 1952
43 Orędzie z dn. 5 października 1952
44 Orędzie z dn. 8 grudnia 1952
45 Orędzie z dn. 20 marca 1953
46 Orędzie z dn. 10 maja 1953
47 Orędzie z dn. 11 października 1953
48 Orędzie z dn. 3 grudnia 1953
49 Orędzie z dn. 4 kwietnia 1954
50 Orędzie z dn. 31 maja 1954
51 Orędzie z dn. 31 maja 1955
52 Orędzie z dn. 31 maja 1956
53 Orędzie z dn. 31 maja 1957
54 Orędzie z dn. 19 lutego 1958
55 Orędzie z dn. 31 maja 1958
56 Orędzie z dn. 31 maja 1959
| |
25. Orędzie
10 grudnia 1950
Krzyż położony na świecie
Widzę, jak po mojej lewej stronie pojawia się jakieś światło. Muszę złożyć ręce. Wtedy widzę nagle Panią, stojącą znowu na kuli ziemskiej. Potem jest tak, jakby Pani brała mnie ze sobą. Widzę teraz, że Ona kładzie przede mną kulę ziemską, jak gdyby jakąś mapę. Następnie kładzie coś na tej mapie i ogarnia mnie okropny ból. Widzę teraz, że Pani położyła na niej wielki i ciężki krzyż. Podczas gdy na to patrzę, odczuwam niesamowity ból w rękach i głowie. To jest tak, jakby wszystkie mięśnie mojego ciała się kurczyły. Pani mówi:
"To jest belka, która jest położona na świecie"-i wskazuje na długą belkę. Wtedy wskazuje na belkę poprzeczną, a potem jeszcze raz na cały krzyż i mówi:
"Daję ci odczuć bóle tej belki."
Wtedy ogarnia mnie uczucie gorączki w głowie i to jest tak, jakbym miała gwałtowne pragnienie. To jest tak okropne, że prawie nie mogę tego znieść. Potem Pani każe mi trzymać w górze moją prawą rękę, z wyprostowanymi dwoma palcami i kciukiem. Lewą rękę muszę zwinąć w pięść. Pani mówi:
"Prawa ręka jest Prawdą, a druga jest pięścią. Tę musisz trzymać wysoko, tak aby wszyscy ludzie mogli ją widzieć."
Podczas gdy to wykonuję, widzę naraz, jak za tą kulą ziemską z Krzyżem pojawiają się różnego rodzaju ludzie, wszystkich narodowości. Wtedy muszę trzymać rękę z pięścią przed oczami. Podczas gdy to robię, mam tak okropny ból, że cała się zwijam i zaczynam płakać. Ponownie jest tak, jakby wszystkie mięśnie w moim ciele się kurczyły. Mówię do Pani: "Ta pięść tak bardzo boli." Potem te bóle powoli ustępują. Ponownie składam ręce.
Walka na Wschodzie
Pani mówi:
"Chodź! Staniemy w samym środku. Chcę postawić Moje Stopy pośrodku świata i pokażę tobie ... to jest Ameryka."
Wtedy Ona wskazuje nagle na jakąś inną część i mówi:
"Mandżuria. Tam wybuchnie straszne powstanie."
Potem widzę Chińczyków, a następnie jakąś linię, którą przekraczają. Wtedy przesuwam ręką ponad Formosą i Koreą, w jedną i drugą stronę. Słyszę, jak Pani mówi:
"Dziecko, powiedziałam tobie, że to jest pozór. Rozumiałam przez to, że nadejdą okresy pozornego spokoju, ale to nie będzie trwało długo. Narody Wschodu zostały wyrwane ze snu poprzez pewien rodzaj ludzkości, która nie wierzy w Syna."
Wtedy podążamy znowu dalej. Teraz widzę leżące wielkie Chiny i muszę skrzyżować ramiona w szczególny sposób, jedno w drugie. Widzę jakiegoś wielkiego mężczyznę - mam na myśli wielkiego wewnętrznie-siedzącego na tronie. Pani mówi:
"On jest smutny. Jego królestwo zostanie tymczasowo podzielone."
Wtedy Pani wskazuje na Amerykę i kiwa nagannie palcem. Z bardzo poważnym wyrazem twarzy mówi:
"Nie rozgrywaj swojej polityki za daleko."
Potem Ona pozwala mi dwukrotnie odczuć krzyż, który również bardzo ciąży na Ameryce.
Następnie widzę Azję. Widzę, że Pani ponad jedną jej częścią (chodzi chyba o Ukrainę) rozkłada obie ręce tak, jakby ją ochraniała.
Wtedy widzę w Rosji, po lewej stronie u góry, rażące i oślepiające światło. Jest tak, jakby ono wytryskiwało z ziemi. To jest straszny widok.
"I nie widzisz nic więcej"-mówi Pani i jestem oślepiona tym światłem. Potem widzę wyschniętą równinę. To widok pełen grozy, tak jakby przeszła ponad tym śmierć.
Następnie widzę przed sobą ludzi w chustach wokół głów. Okryci są szerokimi płaszczami i przytrzymują je rękoma skrzyżowanymi na piersiach. Pani wskazuje na tych ludzi i mówi:
"Również tam rozegra się znowu walka o Ziemię świętą i oni będą toczyć pojedynek o Nasze miejsce."
To ostatnie Pani wypowiada tak cicho, że nie wiem, czy mówi "walkę", czy też "pojedynek".
"Również Japonia musi być ostrożna. Opowiadam tobie to wszystko, ponieważ ty to przeżyjesz. Jestem przecież Panią Wszystkich Narodów i ty będziesz to mówić."
Wcześniejsze objawienia Pani
Wtedy widzę Panią znowu stojącą przede mną w Jej zwyczajnej postawie, z rozłożonymi rękoma. Pytam Ją: "Czy mi uwierzą?" Pytam o to, gdyż spotkało mnie tak wiele trudności. Pani odpowiada:
"Tak, dlatego właśnie przyszłam do ciebie już wcześniej, kiedy jeszcze tego nie rozumiałaś. Wtedy to nie było jednak konieczne. To był dowód na teraz."
Księża i zakonnicy
Muszę znowu moją rękę zwinąć w pięść i palce drugiej ręki podnieść do góry. Wtedy Pani mówi:
"Te dwie ręce będą walczyć przeciwko sobie, ale po wielu walkach i bólu, ręka z pięścią opadnie, ponieważ Prawda będzie zawsze triumfować. Jednakże tam, niestety, musi się wiele zmienić. Powiedz, że Kościół jest teraz na dobrej drodze."
Teraz Pani czeka i wtedy mówi:
"Księża i zakonnicy."
I wtedy jakby uderzała pięścią w stół. Słyszę mocne uderzenie i widzę, jak potrząsa głową, gwałtownie i przecząco. Wtedy mówi:
"Jeśli chodzi o księży, to jeszcze tak wiele obojętności powinno być tam usunięte. Niechże w tym czasie dobrze pomyślą nad swoim zadaniem."
Najpierw nie odważam się tego powtórzyć, ale wtedy Pani patrzy na mnie bardzo surowo i muszę to uczynić.
Mężczyźni i kobiety
Następnie jest tak, jakby Pani uformowała dwa rzędy ludzi. Teraz widzę stojących mężczyzn po prawej stronie Pani, a po Jej lewej stronie, kobiety. Wtedy Pani wskazuje na rząd kobiet i ma przy tym bardzo litujący się wyraz twarzy. Potrząsa współczująco głową i mówi tak, jakby się do kobiet zwracała:
"Czy znacie jeszcze swoje zadanie? Słuchajcie uważnie: jaką jest kobieta, takim jest mężczyzna. Bądźcie przykładem, wy, kobiety! Powróćcie do waszego bycia kobietą!"
Wtedy Pani patrzy na rząd mężczyzn i mówi:
"Mam pytanie do was mężczyźni: gdzie są żołnierze Chrystusa?! Więcej nie mam wam do powiedzenia."
Biały Gołąb
Wtedy jest tak, jakby Pani z tych dwóch rzędów ludzi formowała jeden. Ona łączy je jakimś łukiem. Teraz widzę niezliczoną ilość rzędów mężczyzn i kobiet, stojących obok siebie. Naraz ten łuk przekształca się w wielką kopułę i ponad tą kopułą powstaje wielki kościół. W środku tego kościoła widzę następującą scenę: Biały Gołąb, który wysyła promienie światła. Pani mówi:
"Niechaj padną one na ludzi tej ziemi. Pomogę im, ale należy ciężko pracować i szybko."
Papieżowi będzie udzielona pomoc
Wtedy nagle widzę papieża, ale wyłącznie jego popiersie. On stoi jakby ponad tym wszystkim. Ma na głowie dziwną koronę, wysadzaną szlachetnymi kamieniami. Podczas gdy na to patrzę, słyszę, jak Pani mówi:
"Tiara."
Wtedy Pani jakby zwracając się do papieża mówi:
"Ty idziesz w dobrym kierunku. Pomogę tobie. Korzystaj z nowoczesnych środków jeszcze w większym stopniu i przebijaj się! Nadeszła szansa dla Rzymu. Wykorzystaj ją! Będziesz musiał pokonać orkany, ale pomoc będzie ci udzielona."
Wtedy widzę potężne sztormy i napływ wody.
Potem widzę naraz w prawej ręce Pani koronę, i to jest tak, jakby dawała ją papieżowi.
Francja
Wtedy Pani mówi do mnie:
"Teraz idziemy dalej. Bardzo źle jest z Francją."
Widzę Francję przed sobą i na niej, w środku stojącą statuę Napoleona. Słyszę:
"Francjo! Upadłaś bardzo nisko militarnie, ekonomicznie i duchowo. Gdzież pozostała twoja sława i duma?"
Wtedy widzę wiele czerwonych plam na Francji i słyszę Głos, który mówi:
"A przecież tak niewiele potrzeba, aby tych ludzi sprowadzić do nawrócenia."
Wtedy Pani wskazuje na różne kraje i mówi:
"Dlaczego one się nie jednoczą?"
Widzę teraz Holandię, Francję, Belgię i Anglię.
żelazna kurtyna
Potem Pani wskazuje na grubą linię w Niemczech i mówi:
"Europa jest podzielona na dwie części."
Usuwam tę linię jednym pociągnięciem.
Teraz widzę zupełnie czarną plamę, z wyjątkiem obszarów nadmorskich, które widzę bardzo wyraźnie. Wtedy udajemy się ponad jakąś rzekę. Pani mówi:
"Odra."
Nie widzę płynącej wody, ale tylko jakiś czerwony strumień.
"I on jest czerwony od krwi"-mówi Pani.
Wtedy widzę czerwone odgałęzienia, płynące na zachód.
Turcja
Wtedy słyszę:
"Turcjo! Czy dobrze uważasz?"
Wtedy widzę Bosfor i Dardanelle. Muszę teraz uczynić coś szczególnego. Z moich rąk muszę zrobić szpony i ustawić je na mapie. Moje ramiona muszę trzymać, jakoby łapy zwierzęcia. Pani mówi:
"Ty musisz to tylko tak przedstawić. Jesteś jakby zwierzęciem, które dwoma szponami stoi na Europie, gotowe do skoku."
Teraz widzę to zwierzę, jak chce skoczyć na Europę. Patrzy na lewo, na prawo, ale potem wycofuje swoje łapy z powrotem.
Pasterz i jego trzoda
Wtedy słyszę, jak ten Głos mówi:
"Po strachu i cierpieniu zobaczysz inne rzeczy."
I teraz widzę naraz przed sobą jakąś przyjazną krainę, po której chodzą baranki i owce, a wśród nich pasterz. Pani mówi:
"Zrozum to wszystko dobrze i przekaż dalej."
Wtedy Pani nagle znika.
◄
►
|